Cofnij się w czasie, zapomnij o telefonie komórkowym i o kartach kredytowych, bankomatach.. wybierz się w podróż do innego świata...
Wybierz się do bajki w której znajdziesz tysiące złotych świątyń… to zatrzymana Azja sprzed wieków…
Podróż do Birmy to podroż do innego świata… to jedno z niewielu już miejsc gdzie możesz poczuć się wciąż jak odkrywca. Przekroczenie granicy Birmy, tego do niedawna odizolowanego od reszty świata i zamkniętego dla obcych kraju, jest jak cofniecie się w czasie. Nie ma tu tłumów – zwiedza się w zadumie i ciszy.
Na ulicach prawie nie widać polityki. Możesz spędzić wakacje w błogiej nieświadomości tego co się tak naprawdę dzieje. Tym bardziej do tej podróży należy się odpowiednio przygotować. Bowiem w Birmie przeciwnicy władzy znikają bez śladu…. Jako turysta nie możesz przekroczyć lądowej granicy Birmy, możesz tylko przylecieć!
Birma to kraj złotych pagód. Najważniejsza z nich Pagoda Shwedagon (zdjęcie obok) błyszczy blaskiem ton szczerego złota, urzeka harmonią, doskonałością kryjącą fascynującą tajemnicę i kształtem o magnetycznej sile…. to magiczne miejcie i jedno z najbardziej niezwykłych miejsc na ziemi, wspaniałe świątynie, tropikalne krajobrazy, nieskażona przemysłem przyroda, prawdziwie przyjaźni ludzie – po prostu musisz to zobaczyć i poczuć uduchowioną atmosferę.
Trzeba ten kraj powąchać i zobaczyć złoto wielkich pagód i ochrę Bagan, kolorowe targi w miastach, porty rzeczne, gdzie załadunek odbywa się na plecach dokerów, bajeczne jezioro Inle, Szarą Irawadi, cichych mnichów i mniszki proszących o jedzenie… i jak już tam będziecie to przypatrzcie się twarzom mijających Was ludzi…