Jak zobaczyłam ten kolor wody i poczułam ten miękki piasek, to nie chciałam wracać o domu... Kojarzycie reklamę batoników Bounty? Byłam tam!
Dominikana… nawet nie wiecie, jak tam jest niesamowicie. Po pierwsze bardziej niebieskiej i przejrzystej wody nie widziałam, a byłam już w kilku miejscach na świecie 😉
Łódki unosiły się na wodzie, a zdawało się, że wiszą w powietrzu, niezwykłe… No cóż, spotyka się jeszcze takie widoki, bo na Karaibskich Antylach jest podobnie. Ale kiedy byłam tam, to wydawało mi się że jest to najpiękniejsze miejsce na ziemi….
Ten piach jak mąka i kolor okalający palmy kokosowe jest jak jedwab na skórze. Można by się wytaczać dla przyjemności. Ale właściwie to co najbardziej mnie zachwyciło na Dominikanie to rytm Merengue który miejscowi ludzie wybijali w każdym możliwym miejscu. Będąc w hotelu nie było miejsca, żeby nie usłyszeć i nie zatańczyć, bo nogi i biodra kołysały się samoistnie. Do tego dodać szklaneczkę Cuba Libre (rum Brugal+cola) i po prostu luz na całego…
Moja wizyta na tej pięknej wyspie spowodowała, że chciałam te niesamowite emocje, które towarzyszyły mi każdego dnia pobytu przekazać moim przyjaciołom i klientom po powrocie. Kilkunastu po moich opowieściach skusiło się na wyjazd i wrócili… zachwyceni 🙂 Możecie dołączyć do tego grona 😉